Pieniądz niemile widziany

Koniec z paragonami, szykuje się rewolucja w polskim handlu Przełomowe zmiany coraz częściej zaskakują Polaków. Mówi się między innymi o cyfrowych dowodach tożsamości, a ostatnio pojawiła się informacja, by w Polsce w ogóle pozbyć się realnej gotówki. Czy w takim razie czeka nas zupełnie nowa era - transakcji bezgotówkowych?

Ministerstwo Rozwoju opracowuje nowy projekt dotyczący nowelizacji rozporządzenia, które dotyczy obrotu we wszelkich sklepach, a także pozostałych punktach handlowych. Sprzedaż miałaby być rejestrowana bez wydawania papierowych paragonów, jedynie w sposób cyfrowy. Handlowcy powinni liczyć się z kosztami polegającymi na wymianie kas fiskalnych. Przewiduje się, że ich wydatki sięgną w sumie 700 milionów złotych.

Ministerstwo Rozwoju przekonuje, że projekt ma szereg udogodnień. Na przykład wyeliminowanie papierowych paragonów. Ich przechowywanie przez okres 5 lat uznawane było za absurd. Już po kilku latach właściciel sklepu przechowywał zupełnie wyblakłe rolki, na których nic nie było widać.

Pojawia się jednak pytanie: Na jakiej podstawie będzie można zgłaszać reklamacje? Wszystkie cyfrowe paragony będą przechowywane w bankach. Podobno będziemy mieli elektroniczny dostęp do rachunków i paragonów. Podobno łatwiej będzie nam śledzić wydatki z domowego budżetu. A co, jeśli ktoś nie radzi sobie z cyfrową rewolucją? Co ze starszymi osobami i z niepełnosprawnymi?

Głównym założeniem projektu jest eliminowanie szarej strefy. Obrót gotówkowy czasami prowadzi do tego, że nie wszystkie transakcje „przechodzą” przez kasę fiskalną.

Klienci, dla których transakcje bezgotówkowe będą nowością, mogą podać sprzedawcy swój numer telefonu lub adres poczty elektronicznej, by otrzymać cyfrową wersję paragonu. To również budzi wątpliwości. Przestajemy być przecież anonimowymi klientami.

Do sceptycznie nastawionych zaliczają się między innymi specjaliści z Polskiej Izby Handlu. Według nich, wprowadzenie tych zmian najmocniej będzie uderzać w przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.

Sceptycznie nastawione jest również Ministerstwo Finansów, według którego banki posiadające wszystkie paragony swoich klientów, będą pozyskiwały za dużo informacji o osobach, które mogą sobie tego nie życzyć.