| Źródło: Fot. archiwum rodzinne
Kalusia, wracaj zdrowa
Jak pisaliśmy wczoraj Karolina Dzienniak z Dąbrowy Górniczej przebywa na eksperymentalnym leczeniu w USA. Dziewczyna jest ciężko chora i w Polsce ani w Europie nie było dla niej ratunku. W jej głowie rozwinął się nowotwór o nazwie glejak. Było to w 2011 r. Wtedy pojawiły się objawy i postawiono diagnozę, która niestety okazała się trafna.
Coraz więcej młodych ludzi cierpi na tę samą przypadłość. Dlatego Karolina chce przekazać nam wszystkim swoje doświadczenia. Jej przykład pokazuje, że można walczyć, a nawet wygrywać. Karolina żyje, choć od strasznej diagnozy minęło 5 lat. Lekarze w Polsce dawali jej 1,5 do 2 lat życia. I takie są statystyki. Co więcej z danych wynika, że choroba dotyka coraz więcej osób, w tym również młodych.
Dzięki Karolinie możemy tu podać, jakie są pierwsze objawy. Zaczyna się od bardzo silnych bólów głowy połączonych z nudnościami. Konieczna była wizyta u neurologa. Ten zalecił badanie rezonansem magnetycznym. Dzięki temu chorobę zdiagnozowano w jej wczesnym stadium. Ważne jest to, aby absolutnie nie lekceważyć objawów. Ważny jest każdy tydzień.
W pomoc Karolinie włączyła się cała Polska. Ludzie wpłacali pieniądze na konto Fundacji "Godne Życie" oraz Fundacji "siepomaga". Udało się zebrać pieniądze wystarczające na rozpoczęcie leczenia w Houston (USA). Terapia jest bardzo kosztowna. Karolina leczy się już trzeci rok. Do tej pory stosowano tzw. terapię genową, która przynosiła dobre skutki. Guz zmniejszył się o 50 proc. Niestety leki obciążały bardzo organizm Karoliny, a w szczególności nerki. Dlatego konieczna jest zmiana sposobu leczenia i przejście na inne metody. Preparat leczniczy Karolina będzie przyjmować za pomocą specjalnej pompy, która dozuje go nieustannie, a co ważne, pomija przy tym nerki. To jednak kosztuje 17 tys. dolarów miesięcznie. Leczenie tą metodą trwać musi co najmniej 12 miesięcy.
W pomoc Karolinie włączyła się amerykańska Polonia. Dziewczyna jest goszczona w polskich domach i nie musi już ponosić kosztów utrzymania. Cała pomoc, jaką dostaje od ludzi, jest przeznaczana na walkę z chorobą.
Karolina uśmiecha się do nas ze zdjęć. Na tym, które widzicie, stoi w otoczeniu swoich lekarzy. Mimo trudnej sytuacji, jest dobrej myśli. Przekonuje, że nie wolno się poddawać, że trzeba walczyć. Sama prowadzi w internecie blog "kalusia82" i dodaje wszystkim – nie tylko ciężko chorym – otuchy i wiary.
Podajemy konto, na które można wpłacać pieniądze na pomoc dla Karoliny. Ważne, aby w tytule przelewu dopisać:
Karolina Dzienniak
"Fundacja z uśmiechem"
Bank Zachodni, WBK, O/Kielce, nr konta 8610 9020 40 0000 0001 1113 9744
Pieniądze można także wpłacać za pośrednictwem strony "siepomaga". Na stronie trzeba kliknąć w odnośnik dotyczący Karoliny Dzienniak.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj