| Źródło: fot. pl.wikipedia.org, Mateuszgdynia
Czy kefir ma narodowość?
Kaufland od kilku lat prowadził kampanie reklamowe odwołujące się do patriotyzmu konsumentów. W swoich materiałach komercyjnych używał następujących haseł:
"Rodzimi dostawcy". "Nasze rodzime produkty". "Wszystko, co polskie". "To, co prawdziwe i polskie". Logo kampanii reklamowej miało kształt serca w barwach biało-czerwonych.
Oburzona tym posłanka PiS Krystyna Pawłowicz zareagowała na Facebooku. Następnie sprawą zajął się UOKiK. I sieć Kaufland zrezygnowała z odwoływania się do patriotyzmu klientów polskich sklepów.
Czy rzeczywiście doszło do oszustwa? Czy Niemcy udawali Polaków? Właścicielem sieci sklepów o nazwie Kaufland jest międzynarodowa grupa, której markety działają pod tą marką w Niemczech, Rumunii, Bułgarii, Chorwacji, Czechach i na Słowacji. I oczywiście również w Polsce. W naszym kraju prowadzi je spółka polska - zarejestrowana we Wrocławiu. Natomiast spółka matka zarejestrowana jest w Niemczech, należy do niej również Lidl.
Zarówno Kaufland, jak i Lidl, w swojej ofercie mają produkty wytwarzane w Polsce. Dostawcami towarów również są firmy polskie. Wszystkie produkty znajdujące się w sprzedaży, zarówno te importowane, jak i te powstające w naszym kraju, mają stosowne oznaczenia. Czy Kaufland więc słusznie został napiętnowany za to, że chwalił się, iż w swojej ofercie ma kiełbasy, mleko, sery produkowane w Polsce? Sami sobie odpowiedzmy na to pytanie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj