| Źródło: Fot. Policja Będzin
Dodatek do 500+
To małżeństwo ma troje dzieci. Z prostego rachunku wynika, że w ramach rządowego programu „500+” dostają od państwa 1 tys. zł. miesięcznie.
Ale jak się baluje to tysiak rozpłynie się w dwie godziny. A to małżeństwo lubiło zakrapiane imprezki. Podczas jednej z takich imprezek zabrakło wódki, zagrychy, pieniędzy. Zrobiło się fatalnie.
Mamusia i tatuś główkowali i wymyślili. Po pierwsze trzeba się wziąć do pracy. Po drugie należy odstawić dzieci do babci. Jak jest poważna robota to maluchy nie mogą plątać się pod nogami.
Jak uradzili, tak zrobili. Dzieciaki trafiły pod opiekę seniorki rodu, a mamusia z mężem poszli pracować. Praca została wykonana szybko. Polegała na obrobieniu kasy jednego z barów w Sławkowie. Małżonkowie sterroryzowali barmankę i zabrali utarg.
Po ciężkiej pracy należy się chwila relaksu. Najlepiej przy szklaneczce. Aby zawartość szklanki jeszcze lepiej działała, zakąskę zastąpiła amfa. Amfetamina i alkohol nie każdemu służą, ale tym dwojgu jak najbardziej. W wyśmienitych nastrojach ruszyli w rajd po sławkowskich salonach gry i to, co im zostało, przegrali na jednorękich bandytach.
Spłukani i głodni stwierdzili, że trzeba coś zjeść. Brak gotówki nie stanowił problemu. Obrobili bar z gotówki, to teraz obrobią z kotletów i bograczu. Poszli w jego stronę. Nie wpadli na to, że po ich napadzie lokal będzie zamknięty na głucho, a w pobliżu może być patrol policji.
Teraz dochodzą do siebie w podziemiach będzińskiej komendy policji. Za rabunek grozi im wieloletnie więzienie. Dzieci na dłużej pozostaną u babci.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj