| Źródło: fot. pixabay.com
Nowinki w służbie złodziei
Chodzi o kamery termiczne. Złodzieje zaczęli ich używać, by odczytywać cztery cyfry kodu pin kart bankomatowych i kolejność, w jakiej te cyfry są wprowadzane.
Dotąd złodzieje używali minikamer filmujących ruch palców na klawiaturze bankomatów. Dlatego banki zaczęły wprowadzać dodatkowe zabezpiecznia. Najlepsze z nich (i chyba najprostsze), to plastikowe osłony na klawiaturę z cyframi. Dzięki temu rozwiązaniu minikamerki umieszczane nad klawiatururą bankomatu, przestały być przydatne.
W sukurs złodziejom nadeszła nowa technologia. Przestępcy przerzucili się na kamery termiczne. Złodzieje korzystają z nich w następujący sposób:
Człowiek odchodzi z wypłaconymi w bankomacie pieniędzmi. Wówczas należy tam podejść i kamerą termiczną sfilmować klawiaturę bankomatu. Kamera reaguje na ciepło. Pokazuje, jakie klawisze zostały dotknięte przez osobę, która przed chwilą wypłaciła pieniądze. Co więcej, kamera pokazuje, które klawisze są lepiej ogrzane palcem wypłacającego pieniądze, a które słabiej. Dzięki temu widać nie tylko, jakich cyfr klient banku dotknął, chcąc wypłacić słusznie zarobione pieniądze.
Zbadano niedawno, jak skuteczna jest metoda odczytu pin cudzej karty bankomatowej przy użyciu kamery termicznej. Okazało się, że gdy chodziło o odgadnięcie cyfr kodu, kamery termiczne dawały stuprocentową skuteczność. Gdy chodziło o kolejność, w jakiej cyfry te były wprowadzane, skuteczność wyniosła 90 proc.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj