| Źródło: Fot. Wikimedia
Patrzmy pod nogi
Dziecko zostało ukąszone w Miedarach pod Tarnowskimi Górami. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, wczesnym popołudniem, kiedy uczniowie tamtejszej szkoły podstawowej szli pod opieką nauczycieli na pobliski plac zabaw.
Prawdopodobnie jedno z dzieci nadepnęło na gada, który ugryzł je w nogę. Ta zaczęła szybko puchnąć. Wezwano natychmiast pogotowie. Chłopczyk trafił do szpitala w Tarnowskich Górach. Tam rozpoznano charakterystyczne ranki na nodze po ukąszeniu i objawy typowe dla zatrucia jadem żmii.
Stan dziecka się poprawia. Na miejsce zdarzenia przybyli strażacy z Tarnowskich Gór, którzy przeszukali plac zabaw i teren wokół niego. Żmii nie odnaleziono. Natomiast to potwierdza pewną prawidłowość. Ze względu na coraz cieplejsze lata żmij przybywa. Zwierzęta te są bardzo ostrożne i płochliwe. Uciekają przed człowiekiem. Atakują tylko wtedy, gdy nie mogą się schronić. Na przykład wówczas, gdy zostaną nadepnięte.
W przypadku ukąszenia jak najszybciej należy udać się do lekarza. Jad żmii nie stanowi zazwyczaj śmiertelnego zagrożenia dla dorosłego człowieka, choć w niektórych wypadkach może zabić.
Na zdjęciu: występująca w Polsce żmija zygzakowata.
Chcesz zareklamować innym swój biznes? Nic prostszego. Kontakt przez "Wyślij wiadomość" na naszej stronie na Facebooku.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj