Sejm znowelizował Kodeks karny rozszerzając granice obrony koniecznej przy odpieraniu napaści na mieszkanie, dom, lokal, czy ogrodzony teren.
Wchodzą zmiany rozszerzające granice obrony koniecznej
Do Kodeksu karnego dopisano, że nie będzie podlegała karze osoba, która przekroczy granice obrony koniecznej odpierając zamach, kiedy ktoś wtargnie na teren jego własności: mieszkania, lokalu, domu, czy przylegającego do nich ogrodzonego terenu, chyba że przekroczenie granic tej obrony byłoby rażące. Czyli do obrony byłyby użyte środki nieadekwatne do zagrożenia, wynikającego z zachowania napastnika.
Teraz Kodeks karny mówi, że „nie popełnia przestępstwa ten, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem”. W przypadku przekroczenia granic obrony koniecznej, a zwłaszcza jeśli sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia - głosi kodeks karny.
Zgodnie z tym, nie zostanie ukarany ten, kto „przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia, usprawiedliwionych okolicznościami zamachu”.
Zgodnie z tym, nie zostanie ukarany ten, kto „przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia, usprawiedliwionych okolicznościami zamachu”.
Przedstawiając projekt autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości, minister Zbigniew Ziobro podkreślał, że często prokuratury i sądy „dokonują konserwatywnej, bezdusznej interpretacji przepisów prawa, w konsekwencji osoby, które się skutecznie bronią, ponoszą niezasłużoną odpowiedzialność karną”. Po przyjęciu projektu przez rząd we wrześniu, Ministerstwo Sprawiedliwości podkreślało, że nadal każde przekroczenie granic obrony koniecznej będzie przedmiotem postępowania prokuratury, która będzie miała obowiązek ustalenia, czy są przesłanki wyłączające odpowiedzialność karną osoby, która broni swego domu czy mieszkania przed napaścią. I jeśli uzna, że one zachodzą, będzie mogła umorzyć śledztwo
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj