20.12.2016 09:06 | Źródło: Fot. WL

Ciągle wierzymy, że naszych nie ma wśród ofiar

Gdyby terroryści uderzyli kilkadziesiąt godzin wcześniej, byłoby znacznie większe zagrożenie, że wśród zabitych i rannych znajdą się również mieszkańcy Sosnowca i innych miejscowości Zagłębia Dąbrowskiego. Ale nadal nie wiadomo czy wśród ofiar berlińskiego zamachu byli mieszkańcy Sosnowca.

Tradycyjnie wielu z nas odwiedza na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie. Na pewno Berlin, obok Wiednia, Pragi i Drezna jest najbardziej popularnym wyjazdem sosnowiczan na jarmark bożonarodzeniowy. Od ofert aż się roi. Wyjazd kosztuje z reguły 120 do 150 zł, ale my znaleźliśmy oferty za 89 zł, a nawet za 49,99 zł plus ubezpieczenie wynoszące 5 zł. W tym ostatnim wypadku trzeba było we własnym zakresie dojechać do Zielonej Góry. Stamtąd turystów wiózł do Berlina autokar.

Na szczęście dla mieszkańców naszego regionu wycieczki na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie organizowane są najczęściej wg następującego schematu: wyjazd w piątek, w sobotę zwiedzanie, a wieczorem powrót. Na jarmark idzie się właśnie po zmroku (kiedy uderzyli terroryści), gdyż wtedy impreza wygląda najcudniej. Wszędzie jest mnóstwo kolorowych świateł, migoczących ozdób i dekoracji. Są również oferty z jednym lub dwoma noclegami, lecz jest ich zdecydowanie mniej. Dlatego, gdyby terroryści uderzyli w sobotę, byłoby duże prawdopodobieństwo, że wśród ofiar tej tragedii mogą być również osoby z naszego regionu.

Wczorajszy zamach był atakiem na jarmark na placu Breitscheidplatz (w pobliżu dworca Zoo). Terroryści zabili polskiego kierowcę 40-tonowej ciężarówki marki Scania, należącej do firmy z woj. pomorskiego i wjechali nią w tłum ludzi.

Ciągle jeszcze nie wiemy, jak jest teraz. Wiadomo o przynajmniej 9 zabitych i 50 rannych (nowe informacje mówią o 12 zabitych i 48 rannych), z których część może być w stanie krytycznym. Nie wiadomo zbyt wiele o ich narodowości i miejscu zamieszkania. Zresztą tak naprawdę nieważne, kto skąd jest i jakim mówi językiem. Doszło do potwornej tragedii, jej wszystkie ofiary to niewinni ludzie. Poniżej podajemy ważny komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych:

"W Ambasadzie RP w Berlinie działa sztab kryzysowy, złożony z pracowników Wydziału Konsularnego oraz oficera łącznikowego polskiej policji.

Osobom przebywającym w Berlinie policja zaleca pozostanie w domu. Podaje także numer telefonu, pod którym udzielane są informacje dotyczące sytuacji na miejscu zdarzenia: +49 30-54023111.

Osoby zarejestrowane w systemie Odyseusz otrzymały smsy kryzysowe, w tym numer telefonu dyżurnego Ambasady RP w Berlinie. Zapraszamy do śledzenia kont @Rzecznik_MSZ, @MSZ_RP oraz @PLinDeutschland, gdzie na bieżąco pojawiały się będą aktualne informacje".