Głupota i marnotrawstwo

Chodzi o puste od lat budynki dworców kolejowych. W Sosnowcu były takie obiekty przy stacji Dańdówka i w Kazimierzu Górniczym. I cóż, że tuż przy torach. Jest w naszym mieście tyle rodzin, które z chęcią zamieszkałyby tutaj, o ile czynsz byłby odpowiednio korzystny.

Już dawno należało nieczynne dworce kolejowe wykorzystać w ten sposób. Przykładem ten na Dańdówce. Z okazji wizyty papieża dworzec ten gruntownie wyremontowano. Aby służył przez jeden tylko dzień. Potem popadał w ruinę, jak każdy budynek, w którym nic się nie dzieje, w którym nikt nie mieszka.

Dziś po tym wielkim budynku nie ma nawet śladu. Gdyby nie pamięć ludzka i archiwalne zdjęcia, nie wiadomo byłoby nawet, gdzie stał. I tylko zapłakać pozostało nad tą niefrasobliwością. Przecież program rządowy zakłada budowę domów czynszowych na gruntach należących właśnie do PKP.

Zdjęcie u góry: Tak było. Zdjęcie u dołu: Tak jest.