| Źródło: Policja Śląska
Kolosem pod prąd i we mgle
Tę drogę znamy wszyscy. W planach prowadzić ma od Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice-Airport aż do granicy ze Słowacją w Zwardoniu. Jak na razie gotowy jest jej odcinek sosnowiecki oraz ten pomiędzy Bielskiem-Białą i Żywcem. Tym razem będzie o tym drugim odcinku ekspresówki. Pewnie każdy kierowca z Sosnowca tamtędy nie raz tamtędy jechał. Nowoczesna droga stwarza poczucie bezpieczeństwa.
Tymczasem wczoraj tuż po północy na drogę wjechał tir, który pomylił wjazdy i ruszył ekspresówką pod prąd. W gęstej mgle kierowca ogromnej ciężarówki jechał od strony Żywca w kierunku Bielska-Białej pasami przeznaczonymi do jazdy w przeciwległym kierunku. Wyobrażamy sobie, co musieli czuć kierowcy, gdy nagle w gęstej mgle ujrzeli przed sobą światła ogromnej ciężarówki. Na szczęście wszyscy jechali wolno - właśnie ze względu na gęstą mgłę. Nie doszło do czołowego zderzenia.
Na policji rozdzwoniły się telefony. Na ekspresówkę skierowano najbliższy patrol, który zatrzymał ogromnego kolosa, a następnie odeskortował do najbliższego zjazdu. Jednak ciężarówka zdążyła przejechać kilkanaście kilometrów. Pod prąd.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj