Złodzieje kradną psy
W pierwszym przypadku chodziło o psa rasy maltańczyk o imieniu Ivo. Właściciel przewidział nagrodę dla osoby, która pomoże w jego odzyskaniu. Ale wiadomość z ostatniej chwili jest taka, że czworonóg wrócił już do swych państwa.
Iva skradziono z klatki schodowej bloku przy Al. Zwycięstwa. Złodziej chodził od mieszkania do mieszkania podając się za kominiarza sprzedającego kalendarze. Być może istotnie jest kominiarzem. Widziało go wielu świadków. Twierdzą, że był to ciemny blondyn, mówiący niewyraźnie, w wieku około 30 lat. Po kradzieży pieska miał kręcić się w okolicy przystanku tramwajowego Estakada, następnie pojawił się na dworcu PKP, gdzie kupił bilet do stacji Żarki Letnisko.
Innym skradzionym pieskiem był york. Zaginął w okolicach os. Naftowa w Sosnowcu. Piesek został przygarnięty przez ludzi, którzy chcieli go zwrócić właścicielce i rozwiesili ogłoszenia. Zgłosił się do nich mężczyzna podający się za właściciela i odebrał pieska. Okazało się, że był to zwykły złodziej.
Na szczęście pani Marta, jego właścicielka przekazała nam, że jej pupil już się odnalazł.
Co pewien czas na mieście pojawiają się kolejne ogłoszenia zaginionych ulubieńców, wraz z ich fotografiami oraz numerami telefonów zrozpaczonych właścicieli. Pomóżmy im. O ile tylko możemy. W końcu taki pies to pełnoprawny członek rodziny. Prezentujemy zdjęcia obu psiaków. Na górnym maltańczyk, poniżej york. Kontakt z właścicielami za naszym pośrednictwem.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj