| Źródło: fot. pixabay.com
Kres nienaprawialnych smartfonów
Znamy to wszyscy. W smartfonie uszkodził się wyświetlacz, a jego wymiana jest tak droga, że nieopłacalna. Lodówka wysiadająca po upływie okresu gwarancyjnego. Ale co tam lodówka! Domowy ekspres do kawy, który psuje się zaraz po upływie gwarancji, a jego kolejna naprawa jest niemożliwa, ponieważ części zamienne do tego akurat modelu właśnie przestano produkować.
I tak jest ze wszystkim. Autorka tego tekstu ma mamę, która z kolei ma suszarkę do włosów kupioną chyba w latach 60-tych ub. wieku. Suszarka parę razy upadła i popękała, więc jest poklejona taśmą klejącą, ale nadal działa. W dodatku tysiąc razy ciszej niż współczesne. A współczesne? Trzeba uważać, jak się ich używa, bo zbyt długo włączone zaczynają się topić. Tak jest ze wszystkim. Stary telewizor, gdy źle działał, trzeba było stuknąć. Dziś sobie możemy stukać w telewizor do woli. A w komputerach każda kolejna aktualizacja powoduje, że działają gorzej, nie lepiej.
W niektórych krajach, m. in. we Francji czy Szwecji, już zaczęto ścigać chytrych i nieuczciwych producentów. Wprowadzono wysokie kary za świadome obniżanie jakości produktów. Również służby konsumenckie Unii Europejskiej zebrały dowody złej woli producentów. Potwierdziły, że wytwórcy sprzedawanych nam samochodów, telefonów, innej elektroniki, sprzętu AGD, wdrażają rozwiązania, które mają przyspieszać starzenie się sprzętu. Wystarczy izolację przewodów zastąpić mniej trwałą. Efekt murowany.
Jeszcze w tym miesiącu mają być omówione przepisy, nakładające kary na nieuczciwych producentów urządzeń przez nas kupowanych. I dobrze, bo w Polsce o tym jak dotąd nie pomyślano.
Tekst został napisany na starszym komputerze, gdyż młodszy ma obyczaj się "mulić" i zawieszać. Starszy komputer śmiga, tylko procesor ma zbyt słaby, jak na wymogi współczesnego Internetu. A jeszcze starszy komputer jest niezniszczalny, ale ma system operacyjny XP, który był za dobry, by go dalej rozwijać.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj