Szykuje się strajk

Cały czas trwa akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie wycofania reformy edukacji. Przypomnijmy, że kasuje ona poprzednią reformę edukacji, z końca lat 90-tych, która wprowadziła gimnazja, a skróciła naukę w szkołach podstawowych i liceach. Nauczyciele domagają się cofnięcia zmian przywracających 8-klasową szkołę podstawową i liceum trwające 4 lata. Nauczyciele obawiają się zwolnień. Obawiają się również, że nauczyciele zostaną zmuszeni do jeżdżenia pomiędzy placówkami, które formalnie staną się jedną szkołą.

Najprawdopodobniej strajk rozpocznie się w połowie marca. Najprawdopodobniej, ponieważ rząd obiecuje nauczycielom podwyżki. Ale, jeśli dojdzie do strajku, co będą robić uczniowie? Kto się nimi zajmie? Na pewno lekcje nie będą się odbywać. Jeśli na strajk zdecyduje się 100 proc. nauczycieli, wówczas zabraknąć może osób do zorganizowania zajęć opiekuńczych. Być może rodzice zostaną zmuszeni do wzięcia na okres strajku urlopów.

Na zdjęciu: Zajęcia w jednej z sosnowieckich podstawówek.