| Źródło: KMP Sosnowiec
Ale ma nosa!
Sympatyczny Koks jest psem Służby Celnej wyszkolonym specjalnie do poszukiwania narkotyków. Zwykle pełni służbę na lotnisku w Pyrzowicach. Ale tym razem policjanci z Sosnowca poprosili, by pomógł im w akcji prowadzonej na terenie stolicy Zagłębia.
Najpierw był cynk z miasta. Trzeba się zająć pewnym 22-letnim mężczyzną. To handlarz śmiercią. Taką informację otrzymali policjanci i zaczęli obserwację podejrzanego. Okazało się, że to nie jest taki zwykły drobny diler narkotykowy, ale nieomal hurtownik. Ze swojego mieszkania uczynił on magazyn nielegalnego towaru.
Gdy policjanci ruszyli do akcji, towarzyszył im właśnie Koks. Zanim weszli do namierzonego mieszkania, pies zaczął zachowywać się w charakterystyczny sposób. On już wiedział, co znajdzie za drzwiami mieszkania.
Ale gdy wreszcie 22-latek otworzył przed funkcjonariuszami drzwi (nie było innego wyjścia) oni również poczuli w powietrzu charakterystyczny zapach orientu. Taki zapach czasami dają indyjskie kadzidełka, a częściej konopie. Także indyjskie. Oczywiście lokator mieszkania zarzekał się, że żadnej gandzi nie ma. Nie wie nawet, co to takiego. A narkotyki? Owszem, wie o co chodzi. Narkotyki widział na amerykańskich filmach.
Ale pies też wiedział o co chodzi, choć amerykańskich filmów nie oglądał. Swoim nosem oraz łapami wskazywał jedną skrytkę po drugiej. Na marihuanie się nie skończyło, znaleziono również wielkie ilości amfetaminy. Z tego narkotyku, który w mieszkaniu znaleziono, można było przygotować porcje dla 220 osób.
Koksa nie interesowały inne przedmioty znalezione w mieszkaniu. Bardzo natomiast zainteresowały towarzyszących psu ludzi. Znaleźli tu rower skradziony kilka tygodni temu z klatki schodowej bloku na Pogoni, a także telefony komórkowe i sprzęt elektroniczny, który również został skradziony. W mieszkaniu było bardzo wiele przedmiotów, których kradzież zgłosili na policję mieszkańcy Sosnowca. Wszystkie wrócą do właścicieli.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj