Pizzerman pilnie poszukiwany
A wśród nich był też wspomniany pizzerman. Nawet nie wiedzieliśmy, że taki zawód istnieje. Na urzędowej liście zawodów szukać go trzeba pod hasłem "pozostali kucharze". Czyli pizzerman, to po naszemu, pizzowy. Szczęśliwiec, który zdobędzie tę posadę, otrzyma umowę zlecenie oraz 1850 zł brutto miesięcznie. Zakres obowiązków - przygotowywanie pizzy. Wykształcenie nieważne.
Pracowników poszukują zarówno firmy sosnowieckie, jak i urzędy. Praca jest dla rzemieślników, robotników i urzędników. Cieśla, dekarz i murarz mogą liczyć na 2,5 tys. zł miesięcznie. Serwisant bram dostanie 3 tys. zł. Kierowca (kategorie C+E) otrzyma 3,2 tys. zł. Najlepiej ma kucharz (nie pizzowy, lecz właśnie kucharz). Propozycja finansowa dla niego to 4 tys. zł.
Najczęstsze są jednak wynagrodzenia w granicach 1850 zł (płaca minimalna) lub 2 tys. zł. Zauważyliśmy ciekawą rzecz. Taka płaca minimalna oferowana jest i ochroniarzom, i sprzedawcy w sklepie zoologicznym, pracownikowi obsługi klientów w punkcie Orange, sprzedawcom w marketach, czy pomocy księgowej.
Aktualnie najbardziej poszukiwani są pracownicy magazynowi. Tylko jedna firma chce zatrudnić za jednym zamachem aż 50 osób na tym stanowisku. Po 10 miejsc pracy jest na stanowiskach sortowników paczek, operatorów maszyn, czy pracowników grup interwencyjnych.
A teraz rzecz najciekawsza. Firma telemarketingowa poszukuje aż 20 osób do obsługi klientów sieci Orange i chce im zaproponować umowy na czas nieokreślony. Podobne umowy oferuje się również lekarzom weterynarii (chodzi o pół etatu). Myśleliśmy, że w dzisiejszej Polsce takich ofert już nie ma.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj