Sosnowiec na czele

200 tys. złotych rocznie zamierzają przeznaczyć na program in vitro władze Sosnowca. Od przyszłego roku w mieście ma zacząć działać 4-letni program dofinansowania leczenia niepłodności tą metodą. Przypomnijmy, że kilka lat temu w Sosnowcu działał podobny program, który jednak ze względu na rozszerzenie krajowych rozwiązań został wstrzymany.

– Teraz sytuacja się odwróciła. Rząd nie ma zamiaru wspierać in vitro, ale my nie zamierzamy zostawić bez pomocy osoby, które bezskutecznie starają się o potomstwo – mówi prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.

Rocznie na ten cel miasto chce przeznaczyć 200 tys. złotych. To więcej niż wcześniej planowano. – Mówiło się o kwocie 100 tys. złotych, ale ostatecznie będzie dwa razy tyle. W sumie przez cztery lata przeznaczymy na ten cel 800 tys. złotych – podkreśla prezydent Sosnowca.

Władze miasta chcą, aby program zaczął działać od początku przyszłego roku. Dlatego w najbliższym czasie projekt uchwały trafi pod obrady rady miejskiej.

– Chcemy jeszcze w tym roku rozpisać konkurs i wyłonić podmiot, który w naszym imieniu będzie realizował program – tłumaczy Anna Jedynak, zastępca prezydenta Sosnowca.

Z programu będą mogły skorzystać pary (małżeństwa i związki partnerskie), które mają udokumentowane przeprowadzenie pełnej diagnostyki przyczyn niepłodności, potwierdzenie trwałego uszkodzenia uniemożliwiającego naturalną koncepcję lub są po roku bezskutecznego leczenia zachowawczego lub chirurgicznego. Warunkiem jest też wiek kobiety (w przedziale od 23. do 40. roku życia) oraz zameldowanie w dniu kwalifikacji - przynajmniej jednej osoby - w Sosnowcu.

– Program obejmuje dofinansowanie do wysokości 80 proc. kosztów (łącznie nie więcej niż 5 tys. zł) co najmniej jednej procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Różnicę pomiędzy całkowitym kosztem procedury, a dofinansowaniem ponoszą pacjenci. Dofinansowanie przysługuje maksymalnie do trzech zabiegów – podkreśla Anna Jedynak, zastępca prezydenta miasta odpowiedzialna m.in. za zdrowie i pomoc społeczną.

Jak wskazują przedstawiciele sosnowieckiego magistratu, zespół pracujących nad programem ekspertów ocenił, że koszt jednej procedury zapłodnienia pozaustrojowego wynosi średnio 5-10 tys. złotych, bez uwzględnienia kosztów leczenia farmakologicznego, którego koszt wynosi około 4 tysięcy złotych (dotyczy to leków do indukcji owulacji, które nie są refundowane).

– W naszym mieście, liczącym około 200 tys. osób problem niepłodności może dotyczyć około 2 tys. par. Osoby zajmujące się zagadnieniem oszacowały, że 42 pary wymagają leczenia metodami IVF/ICSI, które są odmianami zapłodnienia in vitro – dodaje zastępca prezydenta Sosnowca.

Program opracowany został na podstawie rozwiązań prof. Sławomira Wołczyńskiego oraz Rafała Zyśka przygotowanych dla mieszkańców Łodzi. Jeśli program wejdzie w życie, Sosnowiec - po Częstochowie i Łodzi - będzie trzecim miastem w Polsce dopłacającym do zabiegów sztucznego zapłodnienia.

Przypomnijmy, że w Sosnowcu działał już program wspierania in vitro. Miało to miejsce w 2013 roku, ale w momencie gdy ówczesny rząd rozszerzył zakres programu rządowego pilotażowy program w Sosnowcu dobiegł końca.